W tym domu w latach 1945-49 funkcjonował Urząd Bezpieczeństwa.
Widok budynku w roku 2007
Czerwiec 2010 r.
Strome schody, fragment korytarza i skręt w prawo. W głębokiej niszy po lewej stronie drewniane drzwi obite grubą blachą z wyciętym okrągłym otworem tzw. judaszem oraz mocne zabezpieczenia. Po wejściu do wnętrza piwnicy od razu odczuwa się wilgoć i nie nawet chłód tylko przejmujące zimno. Piwnica ma rozmiary mniej więcej 4 x 4 metry. W takich oto warunkach w latach 1945 - 49 przetrzymywano osoby, które przesłuchiwano w pomieszczeniach wyżej. Być może znajdowały się tutaj jakieś prycze do spania, może jakieś taborety lub miska z wodą do mycia. Trudno dzisiaj po tylu latach cokolwiek powiedzieć. Jedynie na ścianach pozostali niemi świadkowie tamtych lat, bowiem w kilku miejscach znajdują się wydrapane w tynku napisy zamalowane białą farbą lub wapnem, świadczące o tym, że jednak ktoś w tych pomieszczeniach przebywał i nie zrobił tego z głupoty czy dla przyjemności. Dzięki uprzejmości właściciela budynku mogłem zobaczyć i sfotografować jedyne już dzisiaj ślady tamtych lat, gdyż nie wiadomo czy zachowały się jakiekolwiek dokumenty z czasów istnienia UB.
Budynek przy Gorzołki 5 pochodzi z 1903 roku ale okazało się, że krył w sobie ślady dużo wcześniejsze. Otóż podczas remontu stwierdzono, że do uszczelniania używano starych gazet. Dwie z nich pozostawiono na pamiątkę, bowiem pochodziły z 1883 roku.
Drzwi wejściowe do piwnicy
Napisy na ścianach
Pamiątkowa gazeta Breslauer Zeitung